Kraków i Świat, nr 05-06/2025 (e-wydanie)

W numerze 5-6 w roku 2025…

Niepokój, napady paniki, bezsenność. Leczymy się terapią, kręgami mocy, inhibitorami wychwytu zwrotnego serotoniny. Świat bombarduje bodźcami, wobec których każdorazowo trzeba podjąć wysiłek i jakoś się do nich ustosunkować.

Od świata jednak nie ma ucieczki, a brak reakcji lub głosu – też będzie odpowiedzią. Tylko bierną. Kiedy powstaje ten tekst, prezydenckie wybory są jeszcze przyszłością, kiedy Państwo to czytacie – należą już do historii.

Jakikolwiek będzie, w tym numerze przeczytacie o tym, jak… się nie dać. W czasach trudnych, niepewnych, przebodźcowanych. W tym numerze zapraszamy bowiem do podróży po światach dających nadzieję. Rozmawiamy o duszy i… internecie z dr Joanną Heidtman. O ciele i mocy własnych wyborów z prof. Andrzejem Matyją. Przeczytacie o tym, czy uratuje nas kultura i sztuka, i o tym, jak pięknie w miłości łączą się wszystkie kolory tęczy (Michał i Monika z Teatru Barakah). O Europie opowiada nam Robert Makłowicz, a o tajemnicach i bezpieczeństwie kraju Vincent Severski. Estetycznie zachwycą Was fotografie tarnowskiego artysty Tomasza Sobczaka.

W tym numerze przedstawiamy też naszą nieco odświeżoną winietę i jednocześnie zapraszamy na nową stronę: www.KrakowiSwiat.pl.

Tam znajdziecie informacje, jak łatwo dostać się do sklepu, a przede wszystkim wiele najnowszych i archiwalnych tekstów. Także takich, których w druku nie znajdziecie. I choć oczywiście kochamy papier i to papier jest jakością – chcemy spotykać Was, drodzy Czytelnicy, spotykać także w świecie wirtualnym.

Dwumiesięcznik ma tę piękną cechę, że opiera się sprawom ulotnym. Liczą się sprawy ponadczasowe i to, o czym zechcecie Państwo czytać za miesiąc, za trzy i za pół roku. Wierzę, że ten numer także do nich dołączy. I jeszcze jedno – powiedzcie o nas swoim znajomym, podzielcie się refleksją o dobrych tekstach, udostępnijcie na Facebooku lub prześlijcie link do magazynu mailem. Bez Was nie ma nas. A teraz – weź głęboki oddech i… czytaj.

Zapraszamy!